Syn Bogdana
Bogdan – nasz kolega z ciśniańskiej podstawówki - ma już dorosłe dzieci. Większość z nas ma już dorosłe dzieci: Darek, ja i inni moi koledzy i koleżanki ze szkolnej ławy. Siedzimy u Darka i dziwne to jest nieskończenie, że syn Bogdana napierdala z nami wódę. To, że napierdala z nami wódę to chuj, najgorsze jest to, że napierdala z nami depresję... Syn Bogdana.
R