Pustak pisze książkę



Pustak udziela się przy remoncie garażu Siekierezady. Czynności te polegają na typowym samozatrudnieniu – przychodzi i jest, a ciąg dalszy najlepiej oddaje cytat z naszego nieodżałowanego Darka: „A reszta to dla jaj się dzieje”. Próżno szukać innego wytłumaczenia, bo Olek nie potrafi NIC, a może inaczej, umie robić tylko NIC. Jego kompetencje zawodowe to powszechne rozprzestrzenianie kosmicznej pustki w naszej małej wiosce. Najczęściej wysysa z butelki resztki procentowych płynów i pierdoli głupoty.

- Książkę piszę – rzuca w pustą przestrzeń garażu.

Nie nabierzcie się, myślicie, że w tym dziele będzie warstwa moralizatorska, refleksyjna, sentymentalno-romantyczna, dramatyczna, filozoficzna…? Nie, to będzie przełom w literaturze światowej, będzie tam NIC, czysta forma próżni.

P.S.

Niedoszły pisarz zapytał mnie, czy pomogę wydać to arcydzieło. KURWA! Marcel P(r)ustak z Dołżycy… W poszukiwaniu straconego umysłu.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R