Mitzi, ty czarna kurwo



Mitzi, urocza czarna kotka z białą krawatką na szyi, przyniosła do domu matkę trzech piskląt z gniazda nad garażem. Pobiegłem tam, ale młodych też już nie było. Mitzi jest jedną z trzech przygarniętych przez nas sióstr. Przekonaliśmy się dosadnie, że te słodkie kotki to psychopatyczni mordercy, czyniący spustoszenie w ekosystemie. Patrzenie na te bezbronne ofiary przyprawia mnie o rozpacz.

Mitzi, ty czarna kurwo! A żeby cię orzeł zeżarł w całości i wysrał w powietrzu.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R