Media społecznościowe
(pseudo władza w ręku debili)
Prawie nie czytuję wyrzyganych opinii w Internecie, przez przypadek nieraz jakieś gówno mi wpadnie. Małe ludziki z klawiaturą w ręku doznają orgazmu sprawczości i onanizują się publicznie, sprawiając wrażenie, że wcześniej zostali wyruchani końskim chujem w mózg. Na forum Bazy Ludzi z Mgły jakiś niedojebany napisał, że serce mu pęka i cofa polubienie. Można by to przełożyć na japoński: „Pierdu pierdu i jebu jebu na bezpizdowiu”.
Zjebie klawiaturowy, umówmy się, że jak ci już pęknie, to daj znać, wtedy się do tego ustosunkujemy… seksualnie.
R