Jak Baflo zjebał wiertarkę
No cóż, Baflo miał fajną wiertarkę. Piękna, żółta z litowo-jonowymi bateriami, z udarem, mocarna i zgrabna.
O kurwa, prawie erotyk mi wyszedł.
No i ostatecznie zjebał ją, może ktoś zapyta – jak?
Już Wam wyjaśniam – Baflo pożyczał ją, raz mi, a raz Miśkowi… no i się zjebała.
R