Do pewnego momentu
Do pewnego momentu swej egzystencji na tej planecie, budząc się o świcie, codziennie zastanawiałem się jak żyć. Od pewnego momentu, budząc się o świcie, codziennie zastanawiam się jak nie umrzeć. Różnica w sumie nieznaczna, ale wolałem ten pierwszy stan. Był lżejszy i łagodniejszy.
R