Władek wizjoner medycyny
czyli Władek w innym świecie.
Władka te dializy już wkurwiają. Łapiduchy przypierdalają się do wszystkiego: a że Władek pali fajki, a że wypił sobie ćwiartkę, a ogólnie, chyba że jeszcze żyje. Po którymś takim wkurwieniu Władek miał wizjonerski sen:
- Śniło mi się, że dron wysłany przez centralny mózg medyczny wlatuje przez komin, pobiera mi krew i leci z powrotem do centralnego mózgu. Tam następuje analiza, za pół godziny dron wraca z gotowym lekarstwem.
- Kurwa, chyba byłem w innym świecie, w przyszłości – cieszy się nasz Władek.
Ja też jestem za taką rewolucją w medycynie. Ostatnio zapłaciłem sto siedemdziesiąt dwa złote za dziesięć minut wizyty, podczas której łapiduch cały czas gapił się w komputer… Jebać ich z takim leczeniem. Władek zorganizuje to lepiej z centralnym medycznym mózgiem i z dronami.
R