Prometeusz to alkoholik
Patrząc na cierpienia pewnego stolarza z Lublina, który utknął w spożywaniu substancji w naszej małej pięknej wsi, doszedłem do wniosku, że Prometeusz też był alkoholikiem i to codzienne wyjadanie mu wątroby przez sępy jest jedynie alegorią gnicia tego organu, po każdorazowym chlaniu.
R