Poczwarka motyla depresji
Depresja jest tylko poczwarką motyla, sam kokon jest szary i niepozorny, stateczny, bez ruchu, ale w środku następują dynamiczne zmiany – gąsienica przepoczwarza się w motyla, który uleci w kierunku błękitnej otchłani nieba po nowe życie, nowe nadzieje i nową wiarę. Proces ten jest niezbędny, bo gąsienica nie mogła już nic nowego i światłego uczynić. Jedynym wyjściem było zamurować się i odciąć od znanego świata, dokonać rozkładu i dekonstrukcji wszystkiego, co znane, by sięgnąć po nowe, by porzucić starą, nieskuteczną ideologię dla nowej idei, która pozwoli istnieć. Poczwarka motyla depresji to tylko mały przystanek na drodze życia.
R