Niepotrzebne życie po śmierci
Umarłem, wreszcie odczuwam błogi, nieskończony spokój, pozbawiony tego nie do wytrzymania rozedrgania istnienia. Wreszcie nie zmusza mnie ten świat do przeżywania trujących wrażeń i emocji, wreszcie uwolniono mnie od przeżuwania niekończących się myśli. Wreszcie uwolniono mnie od poczucia winy, poczucia obowiązku, poczucia więzi społecznych i rodzinnych. Jeszcze mnie ktoś tam wspomina, jeszcze ktoś tam na mnie złorzeczy. Niepotrzebnie, bo przywraca to mój cień do istnienia. Błagam i proszę: ofiarujcie mi zapomnienie, już mi naprawdę niepotrzebne to życie po śmierci.
Błagam i proszę, zlitujcie się, ofiarujcie mi zapomnienie...
R