Niepokój wśród kotów i lisów.
Ostatnio zauważyłem pewną dozę niepokoju, który zalęgł się w oczach przemykających cichcem przez naszą wieś kotów i lisów. Zapytałem o powód frustracji pierwszego z brzegu kota o sierści szarej, jak ten grudniowy wieczór, ten zatrzymał się na chwilę, stanął na dwóch łapkach i rzekł:
-Nie słyszałeś? Baflo robi prawo jazdy i chce sobie kupić samochód. Oj biada nam wszystkim, biada. - miaucząc zniknął w mroku.
Na drugi dzień, idąc do Siekiery zauważyłem lisa, który wspiął się na wysokie drzewo. Siedział tam skulony, jak jakaś gigantyczna plejstoceńska wiewióra. Widząc moje zdumienie poinformował mnie:
-Ćwiczę, on już niedługo będzie miał prawo jazdy i samochód.
R