Dopowieść do Post Mortem
Często wracam do umarłych z mojej wioski. Wydaje mi się, że już kogoś pożegnałem słowem, ale po chwili odkrywam, że jeszcze czegoś zapomniałem, że jeszcze trzeba powiedzieć o tym człowieku to, co mi się przypomniało z wieczora, bądź o świcie. I nie mam przy tym pewności, czy to ja wracam do umarłych, czy oni wracają do mnie, ale jedno jest pewne, że zawsze jesteśmy sobie wierni i nigdy się nie opuścimy. Umarli z mojej wioski umierają długo, dłużej niż ja żyję.
R