Brego – piesku ukochany idę do ciebie
Patrzę w pulsujący energetycznymi spazmami ogień w kominku. Na białej ścianie, czarna rzeźba Jasia Zubowa „Zaśnięcie Marii”. Maria śmiertelną, Janek obumarły, ale ja nie myślę o ich śmiertelności, myślami jestem nad mogiłą mojego ukochanego Szarego Psa. Za oknem od północnej strony widać jego mogiłę. Nigdy się nie pogodziłem z zaśnięciem tej piękniej istoty. Pogodziłem się z zaśnięciem Marii, pogodziłem się z zaśnięciem Zubowa, ale nie mojego psa.
Brego, piesku ukochany idę do Ciebie.
R