Ściana się zepsuła
Oto nadszedł już ten czas, który proroki przewidziały, a mesjasze opisały. Ściana nie daje już Markowi Co Nie Robi Nic, nie daje mu Nic. Marek odbił się od niej pewnego szarego jesiennego dnia i ściana powiedziała:
-Nie mam dla ciebie już Nic.
Koledzy Marka sądząc, że to jakaś fatalna pomyłka namawiali go szczerze, żeby zgłosił tę awarię do oddziału PKO, bo jakże tak dawała, a jej się odwidziało i nie daje już Nic. Marek smętnie patrzy na plastik w dłoni, ten klucz, którym otwierał Sezam, a ściana z satysfakcją cynicznie szepce:
-Marku, nie dostaniesz już Nic, radzę ci – po drugiej stronie jest kościół, w akcie desperacji możesz tam się przejść i wznieść modły o przywrócenie zdolności kredytowej.
Oto Ściana Co Nie Daje Już Nic.
R