Potęga niewysłowionego

 

 

Mimo, że słowa mają wielką moc, to i tak to, co niewysłowione jest potężniejsze. Delektuję się gorzką czekoladą z orzechami i patrzę jak ogień pożera w kominku bukowe polana i myślę o niewysłowionym, które jest potężniejsze od słów, i myślę o tym, w jakiej niewyobrażalnej opozycji ma się słowo do języka ciała: gestów, mimiki, dotyku. Patrzę na ten ogień i mam ochotę włożyć weń swą dłoń, bo po co nią pisać słowa, jak to wszystko jest i tak wielkim kłamstwem i iluzją, liczy się tylko...

Potęga Niewysłowionego.

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R