Moja mama Calineczka w
szklanym pałacu z butelki
Moja mama była Calineczką,
mieszkała w szklanym pałacu z butelki, miała tam łóżeczko zasłane kołderką,
stoliczek malutki i trzy krzesełka, i kotka malutkiego tuliła w swych
objęciach. Moja mama była najpiękniejszą na świecie Calineczką,
tylko przez szklane ściany ją oglądałam i przykładałam swoją dziecięcą dłoń do
zimnej przezroczystej tafli, a ona swoją z drugiej strony. Moja mama była Calineczką, mieszkała w szklanym pałacu z butelki. Wyjść z
niego nie mogła i nikt nie mógł wejść do jej szklanego domu. Tuliłam tę
buteleczkę do dziecinnej piersi, słyszałam jak bije jej serce, a ona słyszała
jak moje się o nią lęka, jak drży arytmią smutku. Moja mam była Calineczką, mieszkała w szklanym pałacu z butelki, wszystko
tam było malutkie, ale jedna rzecz była wielka – miłość matczyna do dziecka. Kiedy
patrzyłam przez szklane ściany, jej łagodne oczy były wielkie jak dwa księżyce,
a w nich tyle o mnie troski, dudnienie jej serca słychać było na drugim końcu
świata - jak potężne młoty rozkuwały moje smutki. Moja mama była Calineczką, mieszkała w szklanym pałacu z butelki, czytała
tam malutkie książeczki i układała małe kolorowe karteczki. Mijał czas, ja
urosłam i wyszłam z domu, a mama została w swoim szklanym więzieniu. Od czasu
do czasu ojciec tylko potrząsał tą butelką, wszystko w środku jej burząc, a
później on też wyszedł z domu i mama została sama. Butelka kurzem się
pokrywała, już nie czyściły jej moje dziecięce dłonie, już nie strząsał z niej
pyłu ojciec. Mijał czas i bajkopisarz – świat powiedział mi, że nadszedł kres
tej bajki, moja malutka mama umierała na małym łóżeczku, zdążyłam pożegnać jej
tyci świat. Z dłoni wypadła jej szklana kuleczka, a w niej zaklęta, śpiąca Calineczka jeszcze mniejsza od mojej mamy. Na każde drżenie
mojego serca sztuczny śnieg płatkami drobnymi, nieskalaną bielą wiruje wokół
niej – mojej mamy, która była Calineczką w szklanym
pałacu z butelki. Śpij mamusiu moja ukochana w pałacu z mojego serca, ono Ci
codziennie kołysankę zanuci o tyciej Calineczce i jej
wielkiej matczynej miłości.
Śpij mamusiu moja ukochana...
R