Lubię pana najbardziej ze wszystkich zakapiorów
Każdy z nas wcześniej czy później stanie się niezależnym heglowskim bytem – swoją antytezą, pojebanym alter ego. Mi się już to przytrafiło. Zaatakowała mnie uściskami w Siekierze jakaś laska powtarzając jak w orgazmie:
-Lubię pana najbardziej ze wszystkich zakapiorów.
O kurwa, pokarało mnie i doczekałem się: „Lubię pana najbardziej ze wszystkich zakapiorów”.
R