Idealny świat

 

Piękny, idealny świat, w którym posadowione jest moje istnienie.

Moja koleżanka jest taka szczęśliwa. Ma wspierającego męża i dzieci urodziwe, co dzień łyka garść antydepresantów i tonie w smutku.

Piękny idealny świat, w którym posadowione jest moje istnienie.

Żona kolegi, z którym przędą szczęśliwie swój żywot w drewnianej chatynce, w której buja się w kołysce ich zdrowe dziecię przecięła sobie ostrym nożem żyły na nadgarstkach.

Piękny, idealny świat, w którym posadowione jest moje istnienie.

Znajomy, zadowolony ze swej pracy, realizujący swe pasje, pełen energii obwiesił się śmiertelnie na framudze swego nowo wybudowanego domu.

Piękny, idealny świat, w którym posadowione jest moje istnienie.

Znajomy realizujący się w interesach, kreatywny, skuteczny w działaniu zapija się od miesiąca w ciemnej kotłowni swego lokalu, w samotności i z rozpaczą, zamiast poduszki śpi na workach z czarnym węglem.

Piękny, idealny świat, w którym posadowione jest moje istnienie.

Siedzimy z Darkiem na drewnianych klockach przy kominku i w milczeniu patrzymy, jak płonie w nim nasza niekończąca się depresja.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R