Szablon niepowodzeń i smutku
Człowiek
trzyma się szablonów: chodzi do pracy, odpoczywa, śpi, wstaje z łóżka i się w
nie kładzie, i tak samo nazajutrz, i przedwczoraj też. Każdy realizuje swój
smętny szablon. Wszystkie istoty realizują się podobnie i wszystkie wpadają w
tą nieuchronną rurę szablonu, którą spływają w niebyt, jak gówno
do kanału. Są szablony miłości, pracy, wypoczynku, nienawiści, smutku i
niepowodzeń. Dla mnie taką wykładnią i schematem niepowodzeń i smutku są ścięte
drzewa, które musiały paść, bo domostwo się rozrosło, bądź pan spycharkowy
poszerzał drogę na górę Horb i kilka świerków oddało
życie. Tam, gdzie padają drzewa, tam mój szablon niepowodzeń i smutku. Inni
lokują swoje szablony w śmierci swoich zwierząt, w potknięciach zawodowych,
bądź w krytyce gastronomicznej posiłków w Siekierezadzie,
krótko mówiąc nieistotne jak i gdzie, najważniejsze mieć szablon niepowodzeń i
smutku – mój wytyczają ścięte drzewa.
R