Pisanie

 

Pisanie w moim przypadku polega na wyławianiu z natłoku moich pojebanych myśli tych, które są najmniej pojebane. Ciężko to selekcjonować, gdyż mam taką super moc posiadania wyłącznie pojebanych myśli i ciężko mi oceniać skalę ich pojebania. Wypracowałem sobie technikę pisarską, że przenoszę na wszelki wypadek całość swoich pojebanych myśli, a w tym ogóle nieraz znajdują się te najmniej pojebane, na które czytelnicy, ku mojej wielkiej zgrozie mówią: „opowiadania”.

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R