... Jest źle
Pisanie już nie pomaga, a jak pisanie nie jest lekarstwem, to tylko odbyt wszechświata mi zostaje na horyzoncie kosmosu. W tamtym kierunku drepczę sobie kroczek za kroczkiem. Już nawet się nie zastanawiam o co w tym wszystkim chodzi, już nie analizuję i nie robię symulacji. Tak to już jest, że jak pisanie nie pomaga, to wszystko kończy się w tej czarnej dziurze wszechświata.
Jest źle – pisanie już nie pomaga, a jak nie ma pisania, to zostaje mi tylko
R