Czerwiec przesycony naiwnością istnienia
Początek czerwca przesycony naiwnością istnienia, jakby te ociężałe od kwiecia czarne bzy oszalały od tego brzemienia, jakby pszczoły uwierzyły w ten miodny miraż przesycony naiwnością istnienia, jakbym ja też błagał, by to było prawdą, jakbyśmy się wszyscy wkoło oszukiwali, by podtrzymać tą ulotność kwitnienia czarnego bzu, jakbyśmy nie znali jego imienia, jakbyśmy nie wiedzieli, co znaczy czerń. Czerwiec przesycony świadomością utraty istnienia, czerwiec aż ciężki od kwitnienia czarnego bzu.
R