Przepis na szczęście
By być szczęśliwym Nie Robić Nic Trzeba, brać
wzorzec wskazanym jest z filozofa egzystencjalnego ciśniańskiego
Marka Co Nie Robi Nic. Brać przykład jak szczęśliwość żywota utrzymywać w
higienie na co dzień i przez cały dzień, bo Marek pozornie tylko Nie Robi Nic –
musicie wiedzieć panie i panowie, i inne homosapiensy
i baflokształtni, że jak otworzysz sobie tę furtkę
Nierobienia Nic, to cały czas wówczas coś robisz. Mianowicie robisz piękno i
cud podziwiania tego uroczego świata, robisz szczęśliwość uważnej i
nieśpiesznej wędrówki po swym istnieniu, mając dla niego dużo czasu... A Marek
przy piecu kaflowym czytuje nieśpiesznie księgi i pozornie tylko Nie Robi Nic
tak, żeby zakamuflować odrobinę to, że robi dużo, by cieszyć się prostotą i
małością ludzkiej egzystencji...
R