Pochwała ludzkości
Nowy rok minął w Siekierezadzie łagodnie, prawie jak w przedszkolu, co to go prowadzi Kamila w Kaliszu. Ludzie zachowywali się po ludzku, dając tym wyraz pełnego swego człowieczeństwa. Dziękuję szanownej ludzkości za bezawaryjny tryb obsługi tej szalonej zgrai zwanej społeczeństwem. Z wydarzeń nadzwyczajnych można odnotować jedynie występ Pająka – Grincha, który obnażył nóż w sporze z Flapsem, ale Misiek szybko dokonał arbitrażu, konfiskując niebezpieczne narzędzie i wypierdalając z lokalu Pająka. Nie udało się wszakże opanować śpiewania Kamili, oraz upadku Bafla w korytarzyku na ryj osobisty, baflowy. Bieszczady obdarzyły odrobinę śniegiem, biała czapa okryła Siekierezadę i wszyscy żywi przekroczyliśmy wrota Nowego Roku. Jeszcze raz dziękuję ludzkości za pogodę ducha w trakcie przyswajania substancji i żywię nadzieję, że spotkamy się w następnym roku w podobnych okolicznościach…
R