Niemoc
Muszę kiedyś to uczynić, muszę kiedyś
uporządkować swoje długopisy. Mam je wszędzie, a większość z nich nie pisze,
szkoda mi je wyrzucać, bo kiedyś pisały. Wysypują się ze mnie te długopisy w
dosłowny sposób – z kurtki, ze spodni, leżą wszędzie w mojej bibliotece i w
schowkach w samochodzie. Sam się zastanawiam na chuj mi tyle długopisów, kurwa
trzeba coś z tym kiedyś zrobić... Jakaś sekretarka by się przydała, mogłaby być
taka młodziutka i pełna zapału...
R