Kamila "Gimli" i marynarz Jacek


Powiadam wam ludu Cisnej - na horyzoncie żegluje nasza zagłada! Doszły mnie słuchy dzisiejszego kwietniowego dnia, że Kamila z rodu Gimlich powraca z Kalisza do wsi swych dziadów. Powiadam wam ludu Cisnej, że nadchodzi Armagedon, toż to jej dziadek krzywo dechy rżnął na tartaku i wszystkie chałupy w Cisnej są koślawe i ledwo się go pozbyli... wyjechał, przepadł w Polski otchłani (złośliwi gadają, że fabrykę nart założył jak już te wszystkie dechy tak powyginał). Ludzie, obywatele pięknej naszej wsi może to plotka zwykła, może to wieść nieprawdziwa radujmy się, bo ród Gimlich znowu przybywa, a Baflo mi powiedział, że nie sama, że z marynarzem Jackiem na okręcie jadą. A gdzież on tutaj będzie pływał, pewnie na stawie przy Siekierezadzie... Biedna nasza wieś ani uciekać, ani się schować, boże żeby oni tylko tartaku nie zrobili, bo zacznie się wszystko od nowa.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R