Człowieki są urocze
Podróżuję autobusem przede mną starszy pan nawiązał wspólny język z nawiedzoną studentką od „żywienia”. Nawijają już od godziny o zbawiennym wpływie surowego brokułu na zdrowotność ludzką, z tyłu za mną pan po czterdziestce prowadzi telekonferencję z żoną swą osobistą, a tematem przewodnim jest:
- No kurwa, to masz kogoś czy nie, bo ja wczoraj w pizdu wypaliłem dwie paczki fajek i dowiedziałem się tylko, że niby nie masz, ale mi się wydaje, że jednak masz.
Po mojej prawej siedzi gość z brodą i słucha walkmana, kurwa Ci od brokułu i ten od żony, zagłuszają mi nasłuch i strasznie gnębi mnie to, że nie mogę podsłuchać czego on słucha…
Człowieki - one są urocze…
R