Akt zgonu konia Emila


Polska Akademia Nauk przysłała zaświadczenie stwierdzające legalne pobranie ciała konia Emila celem skarmienia nim dzikich zwierząt w intencji badawczej. W załączniku otrzymałem ostatnie zdjęcie Emila, na którym występuje jeszcze w swej pięknej cielesnej całości. Emil spoczywa w godnej pozie na boku, w pięknym bieszczadzkim lesie, pośród dorodnych buków, na szczycie góry, z której rozpościera się widok na dolinę Rajskiego. Trochę mi smutno, że leży tam w swej śmiertelnej samotności i przez myśl mi przemknęło, żeby pokręcić tam na rowerze i go odwiedzić, ale powstrzymałem się, bo nie chciałbym spojrzeć w jego wydziobane przez kruki oczodoły. Mam przez sobą akt zgonu konia Emila i ostatnie zdjęcie, na którym leży pośród drzew i wzbiera we mnie to pragnienie, żeby go jeszcze raz dotknąć, ale wiem, że nie mogę mu już towarzyszyć w dalszej podróży, bo teraz przejęły ode mnie nad nim opiekę czarne kruki. Ciężko jest się ostatecznie pożegnać, ale muszę zdławić ten jęk serca i pogodzić się z tym, że teraz Emila chronią czarne skrzydła kruków.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R