Tylko spokojnie
Mówię sobie – tylko spokojnie,
I patrzę jak krople deszczu uderzają w taflę stawu, burząc jego spokój
Mówię sobie – tylko spokojnie,
I patrzę jak jastrząb burzy spokój, rozcinając na pół błękitne niebo.
Mówię sobie – tylko spokojnie,
I patrzę jak wiatr burzy spokój wiosennych liści, mierzwiąc je i szargając
Mówię sobie – tylko spokojnie,
I patrzę jak mój szary pies burzy spokój ciszy swym szczekaniem
Mówię sobie – tylko spokojnie,
I patrzę jak koń Emil burzy spokój wyrośniętych traw, gnąc je do ziemi
Mówię sobie – tylko spokojnie,
I patrzę jak moja śmierć zburzy spokój mojego istnienia, karząc mi przy tym na to patrzeć…
R