Mam potrzebę
Mam potrzebę nie widywania ludzi i wówczas przemierzam stokówki leśne na rowerze
I jest mi cudownie dobrze i jest mi cudownie lekko
Mam potrzebę nie widywania ludzi i wówczas siedzę sobie na swoich bieszczadzkich łąkach
I jest mi cudownie dobrze i jest mi cudownie lekko
Mam potrzebę niewidywani ludzi i wówczas wypatruję w rzece Solince lipieni i pstrągów
I jest mi cudownie dobrze i jest mi cudownie lekko
Mam potrzebę nie widywania ludzi i wówczas wychodzę w noc ciemną, zamykam oczy i ta noc rozświetla się we mnie potęgą dźwięków
I jest mi cudownie dobrze i jest mi cudownie lekko
Mam potrzebę nie widywania ludzi i ta potrzeba wzbiera we mnie, co raz potężniejszą rozpaczą i pragnieniem i wówczas jest mi cudownie dobrze i jest mi cudownie lekko
I jest mi cudownie dobrze i jest mi cudownie lekko
R