Chytry plan Marka, Co Nie Robi Nic
Marek, Co Nie Robi Nic sprzedał ojcowiznę w systemie ratalnym, w wyniku tej operacji finansowej ściana w Urzędzie Gminy będzie wypłacała Markowi przez trzy lata określone transze środków płatniczych pozwalających mu na godne istnienie, znaczy się pięć kartonów win- 1litr- wiśnia, dziennie. Spotkałem Marka, który siedział w towarzystwie Mietka nożownika, Janka Rapera i Tadka Zgrzewki za dużym sklepem. Właśnie rozmawiali o tym jak to Marek ma dobrze, bo „ściana mu daje”. Wtrąciłem się do dyskusji z następującą kwestią:
- Ale co będzie po tym jak ściana się zamknie?
Zapadło głuche milczenie, które przerwał Mietek:
- To wtedy Marek będzie musiał umrzeć.
Na co bohater, o którym mowa błysnął swym złotym zębem w szczerym uśmiechu, bo widocznie w pełni akceptuje taki plan, bo to w końcu Marek, Co Nie Robi Nic- Najbogatszy Człowiek w Bieszczadach…
R