Stefan złapał jebola
Po północy wchodzi do Siekiery Stefan Dekiel, cały obdarty na ryju albo się wyjebał, albo mu najebali.
- Stefan, kurwa, co ci się stało, może złapałeś ebola? Idź sobie umierać gdzie indziej.
- Nie martwcie się ja złapałem tylko jebola to nie jest zaraźliwe - tłumaczy się Stefan.
R