Pretensje cementują na beton
Wzajemne pretensje i żale to podstawa wyśmienicie cementująca ludzkie relacje. Gdyby nie one to ludzkość rozjebałyby się już dawno na wióra.
Dzwoni jakiś tata do jakiejś córki:
- Dlaczego nie odbierasz? Szósty raz dzwonię. Na chuj kupiłem Ci taki drogi telefon? To lepiej wyjebać go w rzekę, a napierdalać Ci po szybach kamieniami.
Mama przemawia do synka:
- Takie dobre kanapki ci zrobiłam do szkoły, a ty popaprańcu przywiozłeś z powrotem spleśniałe. Trza było wyjebać. To lepiej suchy chleb ci dać i będziesz odmaczał sobie w kałuży…
Mąż do żony:
- Mówiłem ci, kupuj te jajka ściółkowe, a nie te białe osrane, bo jak wsadzam je do kieliszeczka to się oderwać nie chcą od niego, bo tak to gówno trzyma…
Rodzice do dzieci:
- To my krwawice swoją wam przekazaliśmy, a jedno zostało lesbijką, a drugie pedałem. To lepiej było w chuj spalić ten cały dorobek…
Janek Raper do Bafla:
- To ja użebrałem na wino, a ty je tu rozjebałeś na środku drogi, bo ci się łapy jebany alkoholiku rotelepali…
Wzajemne pretensje i żale to cement międzyludzkich relacji, pielęgnujmy je by utrzymać więzi, bo bez nich człowiek jak koń samotny na dziesięciu hektarach.
R