Posiadywanie


Posiadywanie jest starożytną sztuką zażywania spokoju. Jak nam wiadomo tę ginącą dziedzinę uprawia często Janek Raper. Idąc o świcie do Siekiery spotykam go na schodach wejściowych i na moje pytanie:

- Co słychać?

Odpowiada:

- A tak sobie tutaj posiaduję.

I chwała Raperowi za kultywowanie tej odchodzącej w niepamięć starożytnej mądrości. Jest jeszcze miejsce gdzie ta sztuka ma swoją mocną w fundamentach ostoję, jest to wieś Żebracze. Jadąc na rowerze w piękne jesienne dni często widzę na gankach tamtejszych domów siedzące ludzkie postacie, które zapamiętale sobie posiadują. Wzrusza mnie to, bo jest to takie piękne, bo przecież ludzie ci zatrzymują na chwilę swój świat w obliczu tego straszliwego pędu naszej cywilizacji. Posiadując można sobie patrzeć na wróble zbierające okruchy chleba, na gromadzące się jaskółki posiadujące sobie na liniach energetycznych, na mrówki wychylające się z popękanego betonu, na rośliny przy murze domu, na kamyki na ścieżce i wszystkie inne drobiny, z których komponuje się piękny świat. Sztuka posiadywania nie może odejść, bo to jest filozofia życia mówiąca:

- Zatrzymaj się i spójrz gdzie pędzi twój świat, może to nie jest kierunek, z którym chcesz iść.

Zmierzam nazajutrz do Siekiery, znowu spotykam Janka Rapera na schodach,.

- Co słychać? - pytam.

- A tak sobie tutaj posiaduję - odpowiada.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R