Nie mogę uwierzyć
Nie mogę uwierzyć, że mi się to przytrafiło, to piękne i cudowne istnienie, te całe życie. O poranku idę korytem potoku habkowieckiego, tak jakoś mnie natchnęło żeby w ten lipcowy dzień wstąpić w chłód tej krystalicznej wody.
Bosymi stopami czuję chrzęszczący żwir, czuję te lodowate muskanie wody, która płynie od Habkowiec i nie mogę uwierzyć, że mi się to przytrafiło. To piękne i cudowne istnienie, to całe życie.
Idę sobie tym dzikim korytem wolnej wody myślę, że ona jest jak moje życie, jesteśmy podobni do siebie w tym płynięciu przez nasz czas. Potok habkowiecki skryty przed ludzkimi oczami w objęciach stromych jarów i pod skrzydłami stuletnich jodeł toczy swe istnienie samotnie.
Jesteśmy podobni do siebie, nie mogę uwierzyć, że mi się to przytrafiło, to piękne i cudowne istnienie, te całe życie.
R