Koń i kruk


Koń to ruch.

Koń to galop.

Koń to energia.

Jeśli się ruszasz, jeśli galopujesz, jeśli jest w tobie energia, jesteś żywym koniem.

Jeśli tego nie ma, jesteś martwym koniem.

Koń Emil – król bieszczadzkich, soczystych łąk padł na przednówku, uszedł z niego ruch, opuścił go galop, a energia wróciła w kosmos.

Koń Emil leży martwy przy pryzmie obornika, leży tam gdzie padł.

W jego wielkich, rozszerzonych agonią oczach, odbija się szybujący na niebie kruk.

Koń Emil stężał pośmiertnie, opuściło go ciepło życia, jego mięśni nie rozgrzeje już ruch, jego kopyta nie zagrają już jak werble.

Tylko piękne ciało uśpione śmiercią, pozbawione energii.

Tylko w tym oku szybujący czarny kruk.

Tylko w tym oku szybujący czarny kruk...

 

Powrót

                                                                                                                                                  R