Już są!
One już są, wczoraj kręciłem na rowerze i odkryłem, że one już są, rudbekie nagie – szalone. Już kwitną wzdłuż bieszczadzkich traktów, ten cud żółtości, to szaleństwo słonecznej barwy. Co roku cieszę się z ich nadejścia, z ich szalonego kwitnienia, pogodnego i jasnego, a wśród tego rozpasanego kwiecia te szarańczaki chrzęszczą już wyraźnie i ich chrzęst od tej pory będzie wzbierał wezbraną rzeką.
Już są, cieszę się jak dziecko, zatrzymuję się i podchodzę do nich by dotknąć dłonią tych delikatnych płatków. Na palcach czuję ich woskową strukturę. Tak to już jest, że coś jest na tej ziemi z tobą, a coś przeciwko tobie. A ja dobrze wiem, że te rudbekie nagie, a szalone są ze mną przez cały czas i wspieram je swoją miłością i swym pożądaniem i mógłbym krzyczeć z radości. JUŻ SĄ, JUŻ SĄ!
R