Gdyby nie słowa


Gdyby nie słowa to życie by mnie już zmiażdżyło jak tego mizernego robaka, próbującego przejść przez ruchliwą drogę.

Gdyby nie słowa to wisiałbym sobie już na jakiejś pięknej kwitnącej białym śniegiem dzikiej jabłoni.

Gdyby nie słowa granice mojej osobowości nie istniałyby, albo raczej istniałyby jako ten ciągle rozszerzający się kosmos.

Szukałyby granic i nigdy by na nie nie trafiły.

Gdyby nie słowa nie umiałbym nazwać swojego życia.

Gdyby nie słowa byłbym ślepy i nigdy świat nie nazwałby dla mnie tego co wyraża kwitnąca, dzika czereśnia.

Gdyby nie słowa byłbym głuchy i nigdy świat nie nazwałby dla mnie chrzęstu szarańczaków na bieszczadzkich łąkach.

Gdyby nie słowa nie umiałbym nazwać swego zagubienia.

Gdyby nie słowa nie byłoby mnie i całego świata wokół mnie.

Słowa mnie stworzyły, słowa wytyczyły dla mnie czas i przestrzeń.

Gdyby nie słowa nie zostałoby ze mnie nic…

 

Powrót

                                                                                                                                                  R