Dusza
Nie wiadomo tak dokładnie co to jest ta cała dusza i czy w ogóle coś to jest. Kręcąc na rowerze przez Roztoki i Solinkę czuję się tak jakbym dotykał odrobiny wiedzy w tym rozległym temacie duszy. Pomyślałem sobie, że moją duszą jest ta piękna ziemia, te całe Bieszczady, którymi zachwycam się na co dzień jakbym je pierwszy raz zobaczył, moją duszą są te cudowne lasy, potoki i rzeki. W mojej duszy szemrze swym szumem opowieści rzeka Solinka, moją duszę usypia chrzęst szarańczaków, moją duszę budzi o świcie szelest liści na drzewach. O moją duszę troszczą się te zielone łąki wokół mojego domu, moja dusza jest bardziej na zewnątrz niż we mnie, ona jest jak sen - przychodzi i odchodzi. Moja dusza mówi do mnie tylko o jednym, o pięknie tego świata, w którym istnieje, moja dusza dba o moją wiarę w istnienie tego co widzę. Lubię bardzo swoją duszę, a moja dusza lubi mnie i mamy wspólną miłość, kochamy Bieszczady, bo to jest nasza wspólna dusza.
R