Wampir

 

Jestem Wampirem, a właściwe mnie nie ma

nic nie czuję.

Nie to nie prawda

Świat i siebie okłamuje

Czuję głód krwi istot żyjących

I tylko wtedy wydaje mi się że istnieję

Jak pije spragniony z ofiary jej życie

Jak z kielicha srebrnego w poświacie księżyca

Ta jedna chwila powtarzana setki razy

A po niej mroki i pleśń cmentarzy

Jestem Wampirem a właściwie mnie nie ma

Nigdy się nie widziałem w krysztale lustra

Bo śmierć śmierci nie odbija

Nie wiem co to życie

Choć istnieję setki lat

Ocean krwi już wypiłem

Nie wiem kto mnie stworzył

Jestem Wampirem a właściwie mnie nie ma

Słońce mnie może zabić

I musi to zrobić

O świcie z mroku wychodzę

Bo bardziej od krwi

Pragnę kresu swego istnienia

Jestem Wampirem a właściwie mnie na ma

Dzisiaj słońce pierwszy raz zobaczyłem

Spala mnie i w pył rozsypuje

Teraz wiem że żyję…..

 

Powrót

R