Śmierć
mężczyzny
Wydłubało mi oko, no i chuj
żyje się dalej, drugie, też się żyje.
Trochę biedniej ale
ujdzie w tłumie … z laską.
Upierdoliło mi rękę, a co tam, żyje się
wytrwale.
Drugą – chuj z nią żyje się z nadzieją
że będą protezy.
Ujebało mi nogę, nic z tego sobie
nie robię – żyje się nadal.
Zmiażdżyło drugą, ja to pierdolę.
Wywlekło mi flaki, trochę boli.
Ale chuj będzie się
trwało.
Mózg mi rozpierdoliło,
mam to w dupie.
Bez myślenia też sobie poradzę.
Głowę mi zgilotynowało.
Dekapitacja nie miła jest dla osoby.
Ale w pizdu i tak się
żyje.
Wydarło mi jądra, penisa zezarło.
O kurwa, teraz to już na pewno umarłem ..
R