Martwię się o Ciebie

 

Martwię się o Ciebie, świecie mój

Kocham słońce, zimę trochę mniej

Martwię się o Ciebie - piękno istnienia

Tyś jak łąka bieszczadzka, oceanem niezmierzonym rozlana

Kocham wiosnę, jesień trochę mniej

Martwię się o Ciebie sadzonko małego modrzewia

Nad urwistym brzegiem Solinki

Kocham żyjące drzewa, ścięte pnie trochę mniej

Martwię się o Ciebie

Janku, Mietku i Tadku

Pijący wina za "siekierą"

Kocham żywych, cmentarze trochę mniej

Martwię się o Ciebie

Krystalicznie czysta wodo w rzece Solince

Kocham Cię bystro płynącą, skutą lodem trochę mniej

Martwię się o Ciebie, świecie mój przemijający

Że Cię utracę, że z rąk mi się wymykasz

Kocham życie, śmierć trochę mniej

 

Powrót

R