Iluzjonista

 

Myślałem że to gwiazdy na niebie…

To tylko rozbłyski na słupie energetycznym

Myślałem że to rosa na trawie…

To tylko szkło rozbite w świetle księżyca

Myślałem że to skrzydła sowy szumią

To tylko reklamówka mieciona wiatrem

Myślałem że to rżenie koni nerwowe

To autobus hamuje na przystanku w Cisnej

I drżą mu feroda

Myślałem że to anioł

Spowitym mgłą żegluje po łąkach

To prześcieradło na sznurze dynda

Przez sąsiadkę nie zebrane

Myślałem że to życie moje

A to tylko jakieś nieistotne

W kosmosie dekady

Myślałem że to śmierć wstrząsająca

Ale tego już nie zobaczę

Bo iluzjonista będzie mamił inne ofiary

 

Powrót

R