Czas
dyktatorów
W październiku drodzy odczytywacze słów z pod ikonki „Opowieści
z Siekierezady” przedstawiam cykl czegoś podobnego do piosenki w której treścią
potężne siły niszczące którym nie daje rady nawet Mietek z winem dwa litry
beczka w dłoni. Tak mnie wzięło na zgłębienie nieuniknionej klęski jednostki z
tajfunami typu – wojna, miłość, ojciec, matka, ojczyzna, idea, czas …
Przypatrzam się oto pojedynczym gladiatorom z mieczykiem w dłoni dzielnie
ruszających w objęcia pięknej katastrofy – klęski pragnień, marzeń i pożądań.
Chwała wam wszyscy przegrani.
Przechodniu powiedz komuś tam, że tu leżą nasze ideały wierne …
cmentarzom …
R