Całuśny
W amoku barowej zabawy rodzą się w człowiekach takie piękne,
spontaniczne potrzeby wyrażania swych emocji. Mój kolega składając życzenia
sylwestrowe jakiejś przypadkowej urodziwej lasce przytulił ją i przez przypadek
wbij język w jej usta. Zszokowana laska nawet nie dała mu w pysk, ale ten czuł
nieodpartą potrzebę wytłumaczenia się, że to nie miało być tak, tylko w
policzki i rzekł:
-Pani
wybaczy, tak jakoś mi się kurwa omsknęło….
R